czwartek, 28 grudnia 2017

952. Mufasa Margaryna

  Gdy Mufasa zaginął, przez dziewięć dni stracił 700 gram.  Z 4.2kg zszedł do 3.5kg. Potem podczas chorowania i wracania do zdrowia ze stanu wręcz agonalnego jego waga spadła do 3.4kg. Dla człowieka to żadna różnica, w przypadku Niebieściucha jego chudość aż odrzucała. Wystawały mu kości, a w miejscu, gdzie zawsze miał mięśnie, wisiała skóra. Nawet pieszczotliwie przezywaliśmy go naszą szkapą 😉Ludziowaci postanowili  jak najszybciej pomóc mu dojść do dawnego wyglądu.  Kiedy niedawno Pańcia przygotowywała sernik, spojrzała na kostkę margaryny i powiedziała do Ruska: 
- Miciusiu, Twoja waga niekoniecznie musi wskazywać 4.2 kg, ale jak przytyjesz o tyle, ile waży margaryna, czyli 250 gram, to będę szczęśliwa. 
Niebieściuch posłuchał ją, pędzlował miski, nie zostawiając dla mnie żadnych resztek, hmm. Aktualnie może pochwalić się wagą 3.9kg. Nabrał więcej, niż kostka margaryny, ale pomimo że nadal jest lżejszy, to Człowiekowate już go tak nie dokarmiają. Uważają, że te dodatkowe 200-300 gram z czasem dobierze. Niebieściuch nigdy nie należał do żarłoków, to coś czego nie pojmuję, tak więc moi Właściciele musieli się trochę nagimnastykować, by go podtuczyć. Kości na jego grzbiecie już nie widać i przestał być naszą domową szkapą. Teraz stał się Mufasą Margaryną😆

Phi! Wypraszam sobie!
😉

2 komentarze:

  1. :)) na nowy rok życzę wszystkim już tylko dobrej wagi i żadnych chorób! pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy i nawzajem, a odnośnie wagi to Mufasio chyba usłyszał, bo chciał dziś dokładkę :)

      Usuń