środa, 6 lutego 2008

50. "Versacze" i inne pseudopachnidła...




    Często z Mufasą podejmujemy poważny dla nas temat, dotyczący zapachów. Nie myślę tutaj o wonii, jaką wydzielają kwiaty czy inne zwierzęta.
Chodzi mi bardziej o to, jak pachną nasi Państwo. Mimo że my świetnie rozpoznajemy ich naturalny zapach, to jednak oni jakby sprawiali wrażenie, jakby chcieli go po prostu "zabić". Zauważyliśmy już, że co jakiś czas, czy to przed wyjściem dokądś, czy tak po prostu po kąpieli, psikają jeden lub dwa razy, w swoje szyje lub nadgarstki, czymś ciekłym z takich buteleczek, których zdjęcia zamieszciłem w dzisiejszej notatce. A potem  chodzą dumni i szczęśliwi, jakby nie wiadomo co się wydarzyło...
     A wszystko przez te flakoniki, w których gromadzą te ich ludzkie pseudopachnidła. Dla nas: Ruska i mnie, perfumy, bo o nich mowa, należą do najbardziej odurzających i śmierdzących substancji, jakie dane było nam poznać. Nie lubimy, kiedy nasi Ludzie "jadą" na kilometr jakimiś versaczami czy innymi takimi. Oni myślą, że jedno psiknięcie raczej nie będzie wyczuwalne, ale jakże się mylą.
    My jako Zwierzątka cechujemy się szczerością, a w związku z tym, zawsze  kiedy tylko mojej Pani czy Panu wpadnie myśl, aby nas przytulić, a poczujemy te wstrętne zapachy, dajemy prędko im do zrozumienia, żeby zostawili  nas w spokoju i najlepiej oddalili się. A robimy to tak: podczas przebywania w ramionach naszych Państwa odwracamy głowę w przeciwną do nich stronę, a potem ile siły w łapkach wyrywamy się. Jeśli to nie skutkuje, niestety zostajemy zmuszeni do najgorszych czynów, tzn. warczymy albo  syczymy. Nie owijamy w bawełnę, niech wiedzą, jak nienawidzimy tych smrodków. Wolimy zdecydowanie bardziej  ich naturalny zapach, dlatego też wtedy pozwalamy się brać częściej na rączki, a także jesteśmy bardziej chętni do zabawy.
     Nasi Państwo powinni wiedzieć, że my Koty posiadamy zdecydowanie lepszy węch, od ludzkiego, dlatego też nawet najmniejszą ilość tych pesudowonii, od razu wyczujemy. Powinni ograniczyć perfumowanie się, ale co dziwne nie oni jedyni taki robią....Inni też.
    Dziś nawet Mufasa jest ze mną zgodny ;)!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz