sobota, 16 lutego 2008

54. Jeszcze o urodzinach i marzeniach urodzinowych


 2-gie urodziny Mufiego już minęły, a za rok kolejne. Mufasa chciał bardzo podziękować, że odwiedzacie nas- nasi koci, psi i ludzcy Przyjaciele. A ja w szczególności!
    Teraz będziemy czekać i odliczać pozostałe dni do moich urodzin, kiedy skończę Roczek. Do maja już niedaleko, wtedy też nastanie wiosenka w pełni i może moje święto spędzę w plenerze. Któż to wie;)  Marzy mi się prezencik, ale wiem, że na pewno nie dostanę tego, o czym śnię. A mianowice niejednokrotnie prosiłem  o chomika, świnkę morską, rybkę i papużkę.
     Cóż to marzenie?- powiecie. Dla mnie niewyobrażalne i niedoścignione. Próbowałem przekonać moich Właścicieli, mrucząc im codziennie do ucha, a także miałem nadzieję, że poprzez używanie najładniejszych słów w języku miaukowym uda się coś wskórać. A tu lipa! Moja Pani powiedziała, że wątpi w moją przyjaźń z owymi zwierzątkami, twierdząc że prędzej czy później zostałyby pożarte. Nie byłaby więc to prawdziwa, obustronna przyjaźń, a co najwyżej jednostronna. A to niedobrze.
    Cóż, nie jestem fałszywym stworzeniem i nie potrafię kłamać.  Nie mogę zagwarantować moim Ludziom, że zwierzaczki któregoś dnia mogłyby  zniknąć. Poza tym mój Pan uważa, że to nieludzkie i niehumanitarne, aby kupować mi chomika, świnkę morską, rybkę i papużkę w celu zaspokojenia moich kocich potrzeb polowania. 
    -Nie można budować szczęścia na czyimś nieszczęściu- oznajmił mi kiedyś podczas zabawy w piórko. 
    Na dokładkę moja Pani zapytała mnie, jak ja bym się czuł, gdybym spędzał większość dnia w klatce, a dookoła jej stałyby dwa wielkie lwy, oblizując się na mój widok. (Jako lwy miała na myśli mnie i Mufasę). 
    -Patrzyłyby na ciebie jak na kawałek kotleta- powiedziała. Nieciekawie bym się czuł, przyznałem rację mojej Pani i posmutniałem. 
    Ja jestem Kotem, nie potrafię myśleć tak abstrakcyjnie, żeby zastanawiać się na losem tych czterech stworzonek. Dla mnie to są prawa natury: większy je mniejszego i koniec. Nie umiem pogodzić się tak łatwo, że świnka morska,  chomiczek, rybka czy papużka raczej nigdy nie zagoszczą w naszym domku;(
    Dla poprawy humoru chciałem Wam jeszcze pokazać jedno zdjęcie Mufasy, sprzed prawie dwóch lat, kiedy skończył  miesiąc. Poprzednim razem zapomniałem;) Prawda, że śmiesznie wyglądał? Jak taki malutki szczurek, 😆

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz