wtorek, 10 lutego 2009

169. Ursusik mruczy i opowiada- video

    Moja Pani wydobyła z naszego archiwum filmik z lipca 2008, na którym mruczę i opowiadam. Opowiadam w języku miaukowym, dlatego też niektórzy z Was mogą nie rozumieć, o czym tak głośno mówię.
Moja Pani- moja najlepsza studentka Wydziału Miaukologii luzak - zrobiła tłumaczenie. W pierwszej części domagam się jedzonka, bo w brzuszku mi burczy, a miseczka wciąż pusta. W tle trochę słychać gotującą się wodę w czajniku, dźwięk puszki, którą Pani za chwilę otworzy, ale to nie powinno Wam przeszkadzać. W drugiej części protestuję, przeciwko temu, że Mufasa wyszedł do ogródka, podczas gdy ja też chcę iść na spacerek. Do tego tęsknię za Niebieściuchem i ubolewam, że zostałem sam w domku! Życie Kota też do łatwych nie należy, musimy się słuchać naszych Ludzi, mimo że to my nimi rządzimy, hmm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz