środa, 11 lutego 2009

170. Chore oko Mufasy

   Przeprowadzka jednak nie wpłynęła pozytywnie na Mufaskę. Musiała go bardzo zestresować i przestraszyć, czego pośrednią konsekwencją jest zapalenie spojówki. Kiedy Pani chorowała dużo pomagał jej w zdrowieniu, czuwał nad nią w nocy i tulił się do niej. Teraz Jemu trzeba pomóc. Lewe oczko Ruska od jakiegoś czasu nie wyglądało jednak najlepiej, a jego stan nie poprawił się. Dlatego też wczoraj Pani pojechała do weterynarza po kropelki, które nasi Ludzie mu aplikują. Mufasio zrobił się ospały i nie chce się ze mną bawić. Pod znakiem zapytania stoi też Jego przyjęcie urodzinowe w terminie. Już tylko 4 dni zostały do 3 urodzin Niebieściucha, a on akurat teraz w niedyspozycji. Dlatego drodzy Czytelnicy, Pani wspomniała, że urodziny mogą się przesunąć, bo nie chciałaby go teraz fotografować. Jak mu się w oczku poprawi to Mufasa wróci i sam kociobiście napisze...

P.S. Dziękuję za miłe komentarze pod i w ostatnim filmiku z moim udziałem, a teraz udam się na drzemkę do budki w drapaku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz