środa, 4 lipca 2012

472. To teraz Luna po typowaniu

  Ucieszyłam się, że dobrze wytypowałam zwycięzcę Euro 2012, choć żałuję, że nie zostało to nagrane na video. Teraz raczej mało kto uwierzy w moje słowa. Zastanawiam się, dlaczego wybrałam Hiszpanię, skoro nie mam w sobie nic czerwonego. Hmm, ale żółtego już tak i tym czymś są moje oczy. Może właśnie dlatego? Tymczasem kocie życie płynie dalej i nie roztrząsam już, kto wygrał, a kto przegrał, bardziej interesuje mnie zawartość miski, skoki przez płot, regulacja ptaków, owadów i gryzoni oraz odwiedzanie tych Ludzi i ich przemądrzałych Kocurros:), czyli Olbrzyma i Ruska. Ten ostatni szczególnie mnie intryguje i jednocześnie irytuje. Codziennie mnie szkoli z zakresu zarządzania, nie znosi sprzeciwu i do tego muszę się go słuchać, inaczej nie mam czego szukać w ich ogródku i domku. Jeszcze tego brakowało, żebym się poddała. Łatwo co prawda nie jest, ale trzymam się jakoś. Nawet się nie panoszyłam przed Ursusem i Mufasą z powodu trafnego wytypowania, ponieważ mamy inne sprawy na głowach, tudzież pędzelkach, niż człowiecze mecze.

A może jednak mam coś wspólnego z kolorem czerwonym? Hmm

22 komentarze:

  1. droga Luno, wierze że dobrze typowałaś, i wierze ze pańcia Bum napisała prawdę haahhahi dochodzę do wniosku, ze jednak kolor czerwony pasuje do wielu wielu kotów, czyli mój wybór był dobry, bo mam wiele rzeczy w kolorze czerwonym i dobrze komponują się tez z moimi kotami hahahhaha
    A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Twoje koty są w asujących kolorach do czerwonego, moje zresztą też :)) a z ludźmi to juz różnie bywa :))

      Usuń
    2. ja mam parę rzeczy do ubrania w kolorze czerwonym, a Ty?
      A

      Usuń
    3. Naliczyłam cztery rzeczy :) do Ciebie czerwień pasuje, do mniej już mniej :)

      Usuń
    4. pamiętam, ze na jednym ze zdjęć , na moście , miałaś na sobie coś w kolorze czerwonym, więc nie mów że nie pasuje do Ciebie, bo pasuje, taki stonowany kolor jest w sam raz na lato , nie na zimę, bo to by była perwera hahahha tylko ratownicy zima dobrze wyglądają w czerwieni;-)))a koty w czerwieni sa takie dostojne, królewskie ;-)))))))
      A

      Usuń
    5. ja zimą mam zawsze kolorową czapkę szalik albo chustę, albo w niebieskowatą albo różowatą, bo mi za szaro ;)) Kolory zimą też są fajne ;) A ja wybieram zwykle chłodne barwy dla siebie. W ogóle to mnie się wydaje, że mi się kolor oczu zmienił na morski jakiś, bo kiedyś miałam zielone, potem szare, oczywiście jako niemowlę niebieskie, ale teraz jakby wszystkie barwy się zmieszały i ni to zielone, ni to szare, ni to niebieskie, a przypomina mi wodę morza hahahaha Zaczęłam się naśmiewać z samej siebie, że jestem teraz Morskie Oko hahahahahaha

      Usuń
    6. no bo taka jest zasada, w dni kiedy jest szaro, i smutno powinniśmy nosić jakiś jeden kolorowy element, to czyni nas widocznym, nam i innym robi się weselej, ale co z Twoimi oczami nie wiem, przecież nie jesteś kameleonem, to dlaczego tak Ci się zmienia kolor oczu? niewiadoma X
      A

      Usuń
    7. ponoć kolor oczu może się trochę zmienić, ale ja nawet lubię ten mój nowy morski, o ile on taki jest. Poza tym jak już się zmienia, to raczej w obrębie tych samych barw, jak odnoga niebieskiego, zielonego i szarego razem wziętych, a nie że nagle mam piwne, czy brązowe ;)))

      Usuń
    8. mi to się nigdy przez całe życie nie zmienił, a może to zależy od tego co się nosi? wtedy kolor ubrania odbija się w oczach, stąd widzisz że masz ciut inny kolor, ? ja na to nie zwracałam uwagi,
      A

      Usuń
    9. Nie zmienił Ci się? To wnioskuję, że masz piwne albo brązowe, bo ludzie brązowoocy chyba nie rodzą się z niebieskimi. Ja miałam niebieskie, a potem zszarzraly i zzieleniały hehehehehehe, no i kolor włosów mi zciemniał, może to tez dlatego, rzadko kto z ciemnymi włosami ma niebieskie oczy, to raczej domena blondynów, tak np. ma M...

      Usuń
    10. nie trafiłaś, oczy mam ciągle szare;-)))
      A

      Usuń
    11. Aha, no ale musiałaś urodzić sie z niebieskimi, bo chyba rzadko dzieci rodzą sie z szarymi, brakuje im jakiegoś barwnika i z czasem dlatego, kiedy juz się ten barwnik pojawi, to lekko kolor sie zmienia, oczywiście z niebieskiego nie przejdzie w brązowy, ale np. w szary, czy zielony. A jak nie, to ja juz nic nie wiem hehehehehehe :)))

      Usuń
    12. nie wiem z jakimi się urodziłam, nikt mi nigdy tego nie powiedział, a zwłaszcza mama, ale mam szare, hiihhi czyli życie mam jare;-)))
      zobacz
      http://zapytaj.onet.pl/Category/001,005/2,15265730,Niebieskie_zycie_krolewskie_jak_to_dalej_byl_ten_wierszyk.html
      a najlepsze o czerwonych oczach ahhahahahaahhahahahha
      A

      Usuń
    13. hahaha, przeczytałam. Gdybym przyjęła, że mam morskie, choć to raczej trochę naciągane, to mi wyszedł rym morskie-doktorskie, aktorskie, autorskie, ale też amatorskie hahahahaha. Wczoraj poczytałam o kolorach oczu i po oglądaniu moich w lusterku pasuje mi najbardziej kolor niebiesko-szary albo szaro-niebieski i ponoć szare to są najjaśniejsze oczy. Pisali nawet, że coś a'la morskie to niby miała Atena w mitologii, to ja już wolę te szaro-niebieskie,czy na odwrót, bo po co dwie Ateny hahahahahahahahahaha ;)))))

      Usuń
    14. nie tak dawno coś gadali o imionach w tv, bardzo dużo jest Aten, Afrodyt, itp...tak więc nie byłabyś jedyna ani druga;-)) podobno to modne nadawać imiona starożytne;-))
      A

      Usuń
    15. Właściwie to nie chodziło mi o jej imię, tylko o jej osobę, bo po co mnie być jakąś boginią, jak mogę być zwyczajną dzieczyną...hahahahahahahaha, piszę rymem :))) A że ja często idę pod prąd, to nie byłabym modna i nie nadała imienia, które wszyscy nadają hehehehehehe

      Usuń
  2. Luna, jakem Kocurro Rudoflo mówię Ci tyle..jestes piękna !!! :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Rudolfie, zarumieniłam się na wąsikach, dziękuję Ci. Z Ciebie tez przystojny Kocurro :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Luna, tez się zarumieniłem. Ale wiesz, tylko pańcia mi tak mówi czasami, ale żadna kocia piękność mnie nie widzi na codzień, więc nie wiem co by one powiedziały :)) Ale to, ze Ty mi sie baaardzo podobasz to pewne :))
    Teraz bede czekał na Ciebie i mam nadzieję, ze Urusso Ci pozwoli tu czasem gościć. Powinnien, jako Kocurro Dzentelmeno okazywać Ci szacunek :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Rudi, z Urusem jakoś się dogaduję, gorzej z Ruskiem. Niechętnie, ale powoli ustępuję mu, co nie znaczy, że nie syknę na niego od czasu do czasu. Jestem niewiele młodsza od Ciebie, tak myślę, mam chyba z 1,5 roku, może 2 lata i wciąż mam ochotę regulować populację much, nie to co Niebieściuchy :) A ja, jak tylko bedzie okazja pojawię się tutaj, zawsze możemy tez sie spotkać w Klubie Szafa :))))) Luna.

    OdpowiedzUsuń
  6. to Mufi taki boss?? no no jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Elaju, Ursus wspomina często, jak to Mufasa się rządzi hahaha I nawet go przezywamy Władim, od Władimira i carem ;))

    OdpowiedzUsuń