poniedziałek, 16 lipca 2012

476. Luna i Pani Siatka

Tu sąsiadka Luna. No pięknie! Ja tu dwoję się i troję, żeby jakoś rozweselić Ursusa, a ich Ludzie zawiesili na płocie Panią Siatkę!!! Wszystko dlatego, żeby Olbrzym nie wyskakiwał za mną i żeby czasem nie dopadli go źli ludzie, jak mnie kiedyś. A grozili, że jeśli jeszcze raz go zobaczą u siebie, to go wywiozą i nigdy nie wróci do swoich Opiekunów, czyli tej Pańci i tego Pańcia. Poprzednim razem moi człowieczy sąsiedzi na płocie zamontowali listewki ze sznurkiem, co okazało się tylko tymczasowym rozwiązaniem, na około pół roku, do czasu, gdy udało się Kudłaczowi niepostrzeżenie wyjść. Swoim zachowaniem doprowadził swoich Właścicieli do ogromnych nerwów. Hmm. Ta Pańcia chodziła potem z puszką i saszetką do godz.1 w nocy, na przemian szlochając i nawołując Ursusa, a co sobie wyobrażała, to tylko ona wie. Kiedy na szczęście wyłonił się z pobliskich krzaczków, a dźwięk smakołyków zawsze bywa kuszący, ci Ludzie postanowili, że koniec, tym razem Ursus już nigdy nie wyjdzie poza ogródek, chyba że z nimi na sznurku. Pańcio pojechał następnego dnia do sklepu po Panią Siatkę i listewki, po czym w niespełna dwie godziny wszystko było  już zrobione. Teraz ci Ludzie mogą już odetchnąć z ulgą, ponieważ Olbrzymo nie da rady wyskoczyć. Na dodatek na płocie wisi Pani Opona, która pilnuje porządku i odstrasza Ursusie zamiary. Niestety dla mnie sytuacja się skomplikowała, bo nie mam już takiej swobody wskoku i wyskoku jak dawniej. Znalazłam jednak pewien sposób, ale o ile mogę wejść, tak już sama nie wyjdę i dlatego człowieczy sąsiedzi otwierają mi okno albo drzwi wejściowe. W nagrodę przyniosłam tej Pańci i Pańciowi ptaszka i dwie myszki, ale coś kręcili nosami, a ja się tak starałam...Zrozumieć Ludzi, hmm...

19 komentarzy:

  1. Niegodziwi, takie prezenty dostali i nosami kręcą... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, a do tego jeszcze zawijali myszki w papier i wyrzucali, kiedy kotek nie patrzył hehehe

      Usuń
    2. skandal :)))
      muszę Ci odpisać na komentarz u mnie tutaj, bo coś mi się pochrzaniło z blogiem i nie mogę dodawać komentarzy... Cóż, nie udało się, nie pokazuje mi się, że ktoś się zarejestrował dzięki mojemu linkowi... :( Jak masz ochotę spróbować jeszcze raz, to po prostu kliknij na link ode mnie z notki i kliknij na pole "Zarejestruj się" tam, gdzie masz wypisane te trzy kroki jak otrzymać ShinyBox. A jeśli już nie masz ochoty przez to przechodzić, to i tak dziękuję za chęć pomocy :))

      Usuń
    3. Jeszcze coś pokombinuję :))

      Usuń
  2. to się porobiło, no ale Ursus kusi, i kusi, aż skusi zły los i coś się znowu stanie, ale lepiej nie, dlatego niech ludzie zrobią wszystko żeby koty nie wychodziły na inne ogródki,
    A

    OdpowiedzUsuń
  3. ja go nie rozumiem, ciągle by tylko wychodził i myślał, jakby się tu wymsknąć na zewnątrz....Czasem patrzę na inne koty i one jakby wiedziały, żeby się nie oddalać i siedzą sobie na murku obok swoich domów. A nasz Olbrzym musi iść ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo taka natura kota, łazikować, a że pozwalałaś mu na dość dużo, to teraz go ciągnie niesamowicie, nic go nie powstrzyma, bo co? przecież on nie rozumie i nie, co złego na niego czyha za płotem, a czyha człowiek złośliwy...
      A

      Usuń
    2. Bo to tak trochę jest tak, że my z M chcemy kotom zapewnić idealne warunki, wręcz aby miały taki mały raj na ziemi, ale niestety to niemożliwe. Chcielibyśmy, żeby obaj mogli zaznać wolności, ale nie da się przez złych ludzi i nie tylko.. Jak Ursus siedział na dachu kanciapy, to widać było, jak czuje się wolny i szczęśliwy, ale nic z tego, musi siedzieć w osiatkowanym ogródku. No i tez w pierwszym mieszkaniu mieliśmy taką super przestrzeń z zielenią, dostępną tylko dla mieszkańców, a tam Mufasa wybiegał się, ze ho ho, a U. trochę mniej, bo krócej, ale wystarczyło, żeby liznąć kontaktu z naturą.

      Usuń
    3. no ale w sumie to wiemy, że natura nie jest przyjazna ani dla dachowców wolnożyjących, a teraz okazuje się że i dla udomowionych kotów tez, bo zawsze znajdzie się jakiś "kat" kotów...chociaż te wolne już prawie się uodparniają na zło które ludzie im robią, a gorzej z tymi domowymi, zwłaszcza zakupionymi z hodowli, one nie znają i nie wiedza że są zagrożenia, cały czas je chronimy, i to może je zgubić kiedy uciekają,
      A

      Usuń
    4. No niestety, w tym świecie koty nie bedą miały raju, trzeba je chronić przed złymi ludźmi. Dla mnie to potworne, że rozumna istota jak człowiek robi takie okrutne rzeczy kotom, psom, czy innym.

      Usuń
  4. Luna, to masz utrudnione zadanie, zeby dostać się do Ursusa i MUfasy. Dobrze, ze ich ludzie otwierają Ci okienko i mozesz czasami do nich wejść. Moze tym sposobem czasami się tu znów pojawisz. I się umowimy na jakąś randkę, ale lepiej o tym nie pisać, bo wiesz, wszystko moze się wydać. Dobrze, z drugiej strony, ze ludzie zabezpieczyli płot, zeby Ursus nie wyszedł, bo ludzie mogą być źli i tylko Ci , ktorzy naprawdę kochają koty mogą je zrozumieć. Inny mówią, ze koty są głupie. Kto to widział i co my im zrobiliśmy, zeby takie rzeczy mówić. Moja Pąńcia jest bardzo smutna, gdy słyszy coś takiego, bo wie jaką krzywdę mogą ludzie nam wyrządzić. Ja bardzo kocham moją Pąńcię, ale czasami jestem zły, ze nie pozwala mi wychodzić, ale ona wie co mi grozi, gdybym jednak wyszedł. Muszę więc jej słuchać, bo to dla mojego dobra. Dużo pieszczotek Luna, ale to tak w sekrecie :)) Rudi

    OdpowiedzUsuń
  5. Rudi, niestety są tacy ludzie, którzy wygadują o nas przykre rzeczy. To chyba wynika z tego, że my koty nikomu nie służymy, a człowiek to by chciał być na piedestale i trudno mu nagle zaakceptować fakt, że kot ma swoje zdanie.. Tymczasem to my koty rządzimy:))) Pomruczę Ci, że najbardziej to się rządzi Mufasa, bo z Urusem jakoś się tolerujemy. Ja jestem łazikiem, ale zapłaciłam za to już wysoką cenę w postaci oblania mnie smarem. Jesli możesz, to zostań w domku i słuchaj się Pańci, przynajmniej jeśli chodzi o wyjścia. A my spotkamy się w Klubie Szafa, tam zły człowiek nie jest w stanie nam zagrozić :)) Luna.

    OdpowiedzUsuń
  6. oś tak bardzo złego, ze strony człowieka. A masz teraz domek i kto Ci pomógł po tym karygodnym czynie człowieka. tak mi smutno, ze człowk potrafi byc tak zły w stosunku do nas. Ja tego nie doswiadczyłem, ale moja pańcia to wie i dlatego nie pozwala mi wychodzić. Mnie to na pewno by tez spotkało cos bardzo złego, bo jestem rudy, a ludzie nie lubia rudych :(( Taki smutny jest ten swiat. Dlaczego człowiek nam tak dokucza, przeciez my nie robimy mu nic złego. Tak, masz rację, spotakmy sie w klubie Szafa. :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś mi połkneło początek. Napisałem, ze tak mi przykro, ze to Cię spotakło. Rudi

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam domek, ale moi Ludzie pozwalają mi wychodzić i w opinii Ludzi Ursusa i Mufasy, to nie interesują się tak moim losem, jak właśnie oni losem Olbrzyma i Ruska. Mam zapewnione warunki bytowe, ale nie wiem, czy mam zapewnioną miłość i takie wielkie zrozumienie, jak moi koci sąsiedzi...Rudi, rude koty są śliczne, w ogóle nie rozumiem, dlaczego ktoś miałby Cię nie lubić za kolor futerka. Jednak wierzę, że głupich i złych ludzi nie brakuje. Szkoda, bo moi Ludzie też muszą się zmagać z wrogami kotów i od czasu do czasu tłumaczyć i bronić naszej kociej istoty...

    OdpowiedzUsuń
  9. och Luna, to ja Ci przesyłam duuużo miłości. Szkoda, ze nie mozesz zamieszkać z nami. Miłości od mojej Pańci by Ci nie brakowało i ze mna bys poganiała wieczorkiem i moze byśmy spali przytuleni. Mojej Pańci by sie to bardzo podobało . Jak była z nami Lucky to nigdy tak nie spalismy, a ona na to czekała, ale wiesz, Lucky podkochiwała sie w Mufasie. A on Ciebie nie akceptuje. Och, ja bym mu pokazał chyba moje pazurki :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Drogi Rudi, tu Ursusso :) moja pancia uważa, że Luna to jest dzika i niestety niezbyt ufna kotka, bo nawet zdarza się, że syczy na moich Ludzi!!! A oni mają zawsze do niej przychylne nastawienie i w życiu jej krzywdy by nie zrobili. Być może stoją za nią jakieś złe doświadczenia, bo np. bywa, że warczy na buta, czy kapcia na stopach moich ludzi, przez co podejrzewamy, że ktoś moze w nią rzucał czymś takim albo ją kopał. Zakochałeś się w kotce z przeżyciami i nie gwarantuję Ci, że harowalaby przy Tobie. Ona to taki łazik, aczkolwiek okazuje uczucia sympatii do moich ludzi, nawet mnie jako tako toleruje, bo bywa, że się ganiamy dla zabawy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Drogi Ursusie..no to mam pecha :)) Rudy

    OdpowiedzUsuń
  12. Rudi, serce nie sługa :))))

    OdpowiedzUsuń