piątek, 28 sierpnia 2009

247. Mufasa na tronie Ursusa


  Podczytuję nocą tę kociohistoryczną książkę o Królestwie Kociopolskim, kiedy Ursusso śpi pomiędzy Ludźmi i przyznam Wam drodzy Czytelnicy, że dumny to ja nie jestem z poczynań kraju moich przodków. Szczególnie jeśli wezmę po uwagę tę ludzką część człowieczej historii, bo do takiej też zajrzałem. Wychodzę z założenia, że homo sapiens to nie ja, a my Kotowate potrafimy się lepiej porozumieć, niż ci myślący ludzie w ogóle. To też nie będę obarczał się i obwiniał fałszowaniem historii przez kraj moich przodków, a skupię się na harówce tronowej.


   Jak widać, zająłem fotel Olbrzyma, ale nie ma obawy, dostałem od Niego pozwolenie na zajęcie tego wygodnego mebelka.  Kupa Kłaków wygrzewa futro przy oknie, tak więc podzielił się ze mną swoim miejscem, a w zamian ode mnie ma prawo zająć budkę w drapaku. Nie oznacza to, że przejął moją władzę w domku i może robić, co chce. W dalszym ciągu mam oko na wszystko i podejmuję dla nas obu ważne decyzje kociożyciowe. A teraz drodzy Czytelnicy, pozwolicie, że oddalę się na harówkę i przemyślę wiele spraw. 

Kot_Ursus
32 łapek (comments)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz